Dużo efektownych walk, sportowa rywalizacja i przyjazna atmosfera - tak najłatwiej określić klimat związany z sobotnim wydarzeniem. Około 70 zawodników i zawodniczek rywalizowało w oktagonie podczas zawodów Amatorskiej Ligi MMA VIP w Sochaczewie, które 24 sierpnia odbyły się na Podzamczu. Choć ostatecznie ze względu na zakaz kąpieli w Bzurze organizatorzy zrezygnowali z pływającej platformy, to nie zabrakło innych atrakcji oraz wyjątkowych gości AL MMA.

W pierwotnej wersji walki miały się odbywać w oktagonie i na pływającej na Bzurze platformie. Niestety ze względu na zanieczyszczenie wody i zakaz kąpieli organizatorzy musieli wycofać się z tego pomysłu. Priorytetem jest zawsze zdrowie zawodników. Ostatecznie wszystkie walki odbyły się w oktagonie umieszczonym przy Bzurze. Zawodnicy, którzy przybyli do Sochaczewa rywalizowali w następujących formułach: Junior Mężczyzn, Pierwszy Krok, Ograniczona Formuła Senior, Full Contact, Kobiety OFS.

- Trenowałem zapasy z racji miejsca zamieszkania, mieszkałem w Teresinie, który słynie z mocnych zapasów. Od marca rozpocząłem swoją przygodę z MMA. Wcześniej trenowałem zapasy ale straciłem trochę ten ogień. Myślę, że sportowo nie byłem w stanie wejść już na wyższy poziom. Pojawił się pewien głód wyzwań, a MMA jest miejscem, w którym mogę się realizować - mówi Karol Turczyński, uczestnik zawodów, zwycięzca swojej kategorii. - Impreza jest na fajnym, wysokim poziomie. Nie ma "spiny" chociaż w oktagonie są naprawdę mocne walki! Mam nadzieję, że za rok przyjadę tu znowu. 

- Przywiozłem 3 zawodników, 2 mężczyzn i dziewczynę. To są ich debiuty. Dziś zapłaciliśmy frycowe bo nasz bilans to jedna warka wygrana i 3 przegrane. Zawodnicy zostawili serce i to było najważniejsze, dobre mocne walki. Zawodnicy nie dowiedzą się, jak wychodzi im trening bez wejścia do klatki - mówi Marcin Różalski, obecnie trener, a wcześniej utytułowany zawodnik sportów walki, między innymi mistrz świata organizacji ISKA z 2007 i WKA z 2008 w formule K-1, a także były międzynarodowy mistrz KSW wagi ciężkiej z 2017 roku. A jak wspomina swój debiut? - Ja swój debiut wspominam słabo bo na 5 stoczonych walk 4 przegrałem. Było pewne załamanie u młodego chłopaka, ale trzeba to wliczyć w koszta. Raz się przegrywa, raz się wygrywa - dodaje Marcin Różalski. 

Podczas sobotniej Amatorskiej Ligi MMA wśród gości nie zabrakło także promotorów tej dyscypliny na szczeblu zawodowym i amatorskim. W Sochaczewie pojawił się Mirosław Okniński, trener i były zawodnik sportów walki, którego podopiecznym jest między innymi Karol Turczyński. Na miejscu był także Martin Lewandowski, współzałożyciel polskiej federacji Konfrontacji Sztuk WalkiKSW (wraz z Maciejem Kawulskim) - największej w Europie oraz jednej z największych organizacji na świecie promujących walki MMA, a od tego roku także jeden z założycieli stowarzyszenia MMA Polska. 

- Teraz takim naszym największym zadaniem jest stworzenie cyklu zawodów amatorskich, stąd jestem tutaj w Sochaczewie i rozmawiamy ze Sławkiem Cyplem, żeby ustalić wspólny grafik i plan. Zawodnicy powinni czuć się objęci wsparciem niezależnie czy to będzie AL MMA czy MMA Polska. Chcemy stworzyć pewien wypracowywany standard wspólnie ze wszystkimi organizatorami, a pamiętajmy, że Sławek jest nr 1 w Polsce. A rozmawiać chcemy ze wszystkimi - mówi dla Radia Sochaczew Martin Lewandowski.  - Kolejnym krokiem będzie wysłanie dwóch zawodników na Mistrzostwa Świata w Bahrajnie, to już się dzieje. Będą to reprezentanci Polski, 2 osoby na pewno. Docelowo chcemy mieć 10-osobową ekipę.