Dziś w Sochaczewskim Centrum Kultury odbył się III Sochaczewski Festiwal Teatralny SPAT, skierowany do dzieci i młodzieży z naszego powiatu i spoza niego.
Dziś odbyło się siedem wystąpień, wśród których można wymienić tak przedstawienia, jak i monodram. Były barwne stroje i rekwizyty, a w występach nie zabrakło tańca, śpiewu czy gry światłem. Czasem było swojsko i wesoło, ale i trup ścielił się niekiedy na deskach SCK-u, tak jak miało to miejsce w przypadku śmierci Bazyliszka.
Jak mówi Monika Osiecka-Jaworska, specjalista ds. tańca w SCK:
- To kolejna edycja i mamy nadzieję, że teatrów będzie coraz więcej. Jest to forma konkursowa, ale przede wszystkim zależy nam na wymianie doświadczenia między młodzieżą i pedagogami. To ważne, aby oswajać się ze sceną i uczyć się od siebie nawzajem.
Dzieci były bardzo dobrze przygotowane. Pedagodzy zadbali o ciekawe stroje, rekwizyty i tematykę prezentacji. Dzięki temu widzowie oglądali występy z dużym zaciekawieniem. Na widowni pojawiły się m.in. dzieci z przedszkola nr 6 w Sochaczewie, które były oczarowane przedstawieniami, choć, jak zdradziły w rozmowie, same też często występują przed szkolną publicznością i bardzo to lubią.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz