Zagadka załamania pogody i powrotu zimnej aury właśnie została rozwiązana. I wydawać by się mogło, że winę za nieprzyjemną temperaturę ponosi pewna panna Marzanna, wraz z odejściem, której powinna nadejść wiosna. W tym roku niestety ze względu na panującą epidemię koronawirusa na terenie naszego kraju nie odbyło się zwyczajowe topienie kukły Marzanny. I choć to tylko zabobon, wielu z nas, z przymrożeniem oka, może wytłumaczyć sobie ostatnie załamanie pogody i chłodną aurę z przymrozkami.
2020-04-14 22:25:20