Zamknij

Sprawy frankowe długo trwają? Sąd Najwyższy znacznie przyśpieszy

15:24, 09.05.2022 artykuł sponsorowany Aktualizacja: 15:30, 09.05.2022

Czas renesansu nastał w końcu dla Frankowiczów, bowiem rekordowe ilości spraw, które wpłynęły na przestrzeni ostatnich miesięcy do sądów, a co za tym idzie – równie duża ilość pozytywnych orzeczeń na rzecz Frankowiczów sprawia, że coraz więcej kredytobiorców decyduje się na pożegnanie się z toksycznym kredytem. Rekordowa ilość pozwów, to widmo sprawiedliwości dla Frankowiczów, ale też wolniejsze rozpatrywanie spraw na wokanadach. Jest jednak pewien sposób na ich przyśpieszenie!

Sąd Najwyższy przyjrzał się sprawom frankowym

Za kwietniowym orzeczeniem Sądu Najwyższego o sygnaturze III CZP 40/22 stoi decyzja, która wyznaczyła dość ważny kierunek w rozpatrywaniu spraw frankowych, ponieważ stanowi to kolejne już potwierdzenie dla słuszności wydawanych dotychczas orzeczeń i możliwości unieważniania umów frankowych. Do grona konsumentów walczących w sądach o sprawiedliwy wyrok i unieważnienie destrukcyjnej umowy kredytowej dołączają przedsiębiorcy, którzy do tej pory nie mogli liczyć na duże szanse powodzenia na wokandzie sądowej. Jest to kolejny aspekt, który znacząco obciąży system sądownictwa będącego na szczycie swojej wydolności. Wiemy na pewno, iż jednostronność ustalania kursu franka i jego sprzedaż przez bank jest sprzeczne z naturą kredytu indeksowanego, co daje nam pole do stwierdzenia, iż wszystkie umowy posiadające te krzywdzące postanowienia umowne – mogą być nieważne. Sąd Najwyższy zatem przyczyni się do większej ilości spraw frankowych i szybszego rozpatrywania ich przez sądy powszechne.

Sąd Najwyższy już w maju wyznaczy kolejny kierunek dla spraw frankowych

Jedno kwietniowe orzeczenie, a frankowy rollercoaster nabiera niebotycznej prędkości. Maj poza piękną pogodą przyniesie nam również odpowiedź na trzy pytania czekające w kolejce do rozpatrzenia przez Izbę Cywilną Sądu Najwyższego w sprawach frankowych. Przyglądamy się zatem powolnemu napędzaniu maszyny, która ruszając przetrze szlaki prowadzące do niepodważalnej linii orzeczniczej, w efekcie czego nie będziemy zastanawiać się nad tym, jak będą wydawane decyzje. Możemy wówczas obserwować jedynie przyśpieszenie w rozpatrywaniu spraw frankowych, bowiem nie zanosi się na wstrzemięźliwość w kierowaniu spraw frankowych do sądów. Temu właśnie służyć ma pochylenie się składu Sądu Najwyższego nad zagadnieniami frankowymi, zatem jeśli odpowiedzi przyjdą szybko – w podobnym tempie mogą zostać rozpatrywane sprawy frankowe. Jak podkreślają specjaliści z Kancelarii Frejowski CHF – każde orzeczenie Sądu Najwyższego to szalenie ważny głos i wskazówka dla sądów powszechnych, który wpłynąć może istotne na czas rozpatrywania sprawy przyśpieszając odrobinę proces.

Pozew potrzebny od zaraz!

Wszelkie doniesienia płynące z frankowego świata wskazują jasno, iż spraw będzie coraz więcej, nieproporcjonalnie do ilości sądów, sędziów i sal dedykowanych do posiedzeń. Każdy miesiąc zwłoki, to opuszczenie kilkudziesięciu miejsc w kolejce po unieważnienie umowy. Sprawy frankowe przyśpieszą, ale z pozwem należy się pośpieszyć – warto znaleźć się w grupie Frankowiczów już zajmujących swoje miejsce z powództwem w sądzie, aniżeli czekać na lepsze czasy. Te zapewne nadejdą, tak jak przyśpieszenie w rozpatrywaniu spraw frankowych. Mimo to – Frankowiczów nie ubywa, choć pozwów za chwilę masowo przybędzie.

Zachęcamy do kontaktu z Kancelarią Frejowski CHF specjalizującą się w sprawach frankowych, która ze szczególną starannością układa strategię procesową dla swoich mocodawców gwarantującą efekty już od pierwszych miesięcy nawiązania współpracy!

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%