Zamknij

Jakie auto używane kupić? Do 15 tysięcy

13:57, 19.09.2019 artykuł sponsorowany Aktualizacja: 13:58, 19.09.2019
Skomentuj

W segmencie do 15 tysięcy złotych spośród używanych samochodów najpopularniejsze są VW, Audi i BMW. Te trzy marki łączy jedno – wysokie ryzyko zakupu jakiegoś składaka, którego głównym materiałem konstrukcyjnym jest szpachla. Dlatego warto rozejrzeć się też za nieco mniej rozchwytywanymi markami.

Leon

Eksperci carVertical podpowiadają, że miłośnicy grupy VAG powinni w tej cenie szukać raczej Seata, a nie VW. Co prawda ogłoszeń z Passatami są setki, ale B5FL to ryzykowna sprawa, a B6 przy 15 tysiącach jest podejrzanie tani. Seat Leon, który wiele elementów mechanicznych współdzieli z Volkswagenami jest mocnym samochodem, który może się podobać. Silników do wyboru jest kilka, wszystkie należą raczej do udanych, a co najważniejsze, samochody te raczej nie były przesadnie popularne, więc dziś są wolne od grubego szpachlowania i ekstremalnego kręcenie liczników. Na to przynajmniej wskazują raporty z historii VIN.

Zafira

Opel Zafira to auto, które w niektórych wersjach wyposażenia może przewieźć nawet 7 osób. Z silników na uwagę zasługuje przede wszystkim 2.2 DTI. Pracuje dobrze, rozrząd na łańcuchu jest dość drogi, ale nie trzeba go wymieniać co 60 tysięcy kilometrów. Wnętrze bez przepychu, ale wygodne. W wielu wersjach można też znaleźć elementy rodem z półki wyższej – czujnik deszczu, fotochromatyczne lusterka, tempomat czy nawet automatyczną skrzynię, choć na to może już nie starczyć 15 tysięcy, jeśli auto ma być w bardzo dobrym stanie. W raportach VIN dotyczących Opla nie ma zwykle niczego ciekawego – wyjątkiem są tu Vectry, które były wykorzystywane jako auta przedstawicieli handlowych, więc bywają zajeżdżone. Ten sam problem mają niektóre Astry, za to Zafira najczęściej była rodzinnym wakacjobusem, więc po ogarnięciu sprawy brudnej tapicerki auto ma jeszcze zwykle wiele do przejechania.

Focus

Focus MkII to sympatyczne auto, którego głównym problemem jest kiepskie wytłumienie wnętrza. Warto tu uważać przy polowaniu na jednostki wysokoprężne, bo te często są poflotowe i wykazują charakterystyczne dla takiej eksploatacji zużycie. Za to, jeśli trafi się zadbany egzemplarz, którego ruda jeszcze nie chrupie, to po zabezpieczeniu podwozia i karoserii powinno już obyć się bez większych niespodzianek. Plusem jest to, że Focusy zjeżdżały z linii w wielu wariantach wyposażenia. Bardziej wybredni nabywcy powinni poszukać wersji Ghia lub Titanium. Ważna uwaga: jeśli w raporcie z historii pojazdu jest informacja o kolizji czołowej, to warto dokładniej sprawdzić działanie elektroniki i wspomagania – komputer i pompa są umieszczone w mało szczęśliwym miejscu i nawet stosunkowo niegroźna kolizja może doprowadzić do ich uszkodzenia, a koszty naprawy nie należą do niskich.

Co jeszcze?

Propozycji jest więcej, w tym choćby nieco lekceważone Punto albo Mazda 6 II generacji. Każdy model ma jakieś wady i zalety, ale naprawdę nikt nie powinien czuć się skazany na grupę VAG, bo mając do dyspozycji 15 tysięcy złotych można kupić wiele ciekawych i naprawdę dobrze skonstruowanych samochodów, które będą oferowały ten sam komfort, a często niższe koszty eksploatacyjne. Warto przeglądać takie alternatywy, pamiętając jednak o tym, żeby sprawdzać zawsze nie tylko opinie o modelu, ale i historię konkretnego egzemplarza. Sprawdzenie numeru VIN pozwoli odkryć potencjalne usterki czy zweryfikować wyposażenie, a to ważniejsze niż puste obietnice w ogłoszeniu – bez względu na to, jakiego samochodu szukasz.

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%