Kierował mitsubishi mając ponad promil alkoholu w organizmie. Razem z nim jechały jeszcze cztery osoby, w tym jego 6 -letni syn i 16-latek poszukiwany przez warszawską policję. Po wykonanych czynnościach trafił do policyjnej izby dziecka, a 39-letni kierowca do policyjnego aresztu. Wczoraj usłyszał już zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości i narażenie syna na utratę zdrowia. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Mieszkanka powiatu sochaczewskiego zgłosiła, że jedzie za mitshubishi, którego kierowca prawdopodobnie jest pijany. W pewnym momencie mężczyzna zatrzymał auto poza drogą, zabrał bagaż i wraz z pasażerami ruszył pieszo przez pole. Policjanci pojawili się kilka minut po zgłoszeniu. Kobieta wskazała mężczyznę, który kierował coltem. Funkcjonariusze dotarli do 39-latka i sprawdzili stan trzeźwości. Badanie na zawartość alkoholu w organizmie wykazało ponad promil.
Policjanci wylegitymowali wszystkich pasażerów mitsubishi. Wśród nich był 6-letni syn kierowcy, a także 16-latek pochodzący z Warszawy, poszukiwany w celu doprowadzenia do młodzieżowego ośrodka wychowawczego.
Chłopiec został przekazany pod opiekę matki, natomiast nieletni trafił do policyjnej izby dziecka. Mieszkaniec Sochaczewa został doprowadzony do policyjnego aresztu. Wczoraj usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, a także narażenie syna na utratę zdrowia. Przyznał się do popełnionych przestępstw. Wobec mężczyzny zastosowano środek zapobiegawczy w postaci dozoru Policji. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
mł. asp. A. Dzik
0
0
0
0
0
0
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz