Skok z dachu domu przy ul. Długiej w Sochaczewie i dziki śmiech świadków VIDEO

Strażacy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Sochaczewie otrzymali zgłoszenie o próbie samobójczej przy ul. Długiej. Mężczyzna chciał skoczyć z dachu tutejszego domu. Na miejscu faktycznie zastali mieszkańca na szczycie kamienicy. Podjęli akcję, która miała na celu niedopuszczenie do skoku czy upadku z wysokości. Część mundurowych weszła do budynku, w celu sprowadzenia mężczyzny. Strażacy działali też na zewnątrz.

Pod domem ustawiono tzw. skokochron. Było to o tyle trudne, że dokładnie u stóp dachu znajdowały się schody. Ostatecznie skokochron został odsunięty od ściany, znajdował się też w pewnym pochyleniu.

Jak podkreśla Rafał Krupa, oficer prasowy KPPSP Sochaczew, skokochron nie jest sprzętem wykorzystywanym do skoków. Ma jedynie charakter asekuracyjny w przypadku skoku lub upadku. W takim przypadku nie chroni też całkowicie przed utratą zdrowia czy życia, a jedynie minimalizuje takie niebezpieczeństwo.

Ku zaskoczeniu służb, w pewnej chwili mężczyzna skoczył na skokochron. Szczęśliwie, nic mu się nie stało, ale zagrożenie było bardzo duże.

Do mediów społecznościowych dostał się filmik rejestrujący całe zdarzenie. Zwraca uwagę dziki śmiech niektórych świadków sytuacji.

Z nieoficjalnych informacji wiemy, że zdarzenie miało dość długą część pierwszą, tzn. wcześniej niedoszły samobójca miał biegać nago po osiedlu.

Bez względu na stan psychofizyczny mężczyzny, bez względu na to, czy był pod wpływem „czegoś” czy nie, i bez względu na to, jakie miał motywy, czy chciał popełnić samobójstwo, czy też nie wiedział, co czyni, obiektywny fakt jest taki, że znalazł się w sytuacji zagrażającej życiu.

W takich okolicznościach przeciętnie wrażliwy człowiek odczuwa niepokój o zagrożoną osobę. Tymczasem część zgromadzonych osób najwyraźniej miała niezły ubaw. Jakieś wnioski?

Do zdarzenia doszło we wtorek 26 maja br.

[WIDEO]440[/WIDEO]