Wczoraj 21 lutego w Skierniewicach doszło do ogromnej tragedii, w której zginął 13-latek. Chłopiec najprawdopodobniej zmarł po postrzale w głowę z broni krótkiej. Nie wiadomo, skąd nastolatek miał broń. Wiadomo, że zostawił list.
Jak podaje Dziennik Łódzki o znalezieniu martwego 13-latka policję powiadomiono z samego rana 21 lutego. Według wstępnych ustaleń, trzynastolatek poniósł śmierć w wyniku postrzału w głowę z broni palnej.
-Na tym etapie śledztwa mogę potwierdzić, że był to postrzał z bliskiej odległości. Wstępnie wszczęte zostało postępowanie z artykułu 151 kodeksu karnego – poinformowała Dziennik Łódzki Magdalena Hryniewicz-Rucińska, prokurator rejonowa w Skierniewicach.
Na tak wczesnym etapie śledztwa prokuratura nie przesądza, w jaki sposób nastolatek wszedł w posiadanie broni palnej. Prokuratura poinformowała również, że broń, z której padł strzał, to broń krótka. Wiadomo również, że chłopiec zostawił list. Zgodnie z procedurami, po tak tragicznym wydarzeniu, szkoła, do której chodził 13-latek ,objęta ma być kontrolą kuratorium oświaty.
Przywołany przez prokuraturę artykuł 151 kk brzmi: „Kto namową lub przez udzielenie pomocy doprowadza człowieka do targnięcia się na własne życie, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”.
0
0
0
0
0
0
Adam06:53, 24.02.2020
Fakt to co się dzieje w szkołach przechodzi ludzkie pojęcie. Wystarczy że do szkoły trafi ktoś nowy co chodź trochę odstaje od grupy i na swój sposób jest trochę inny staje się obiektem pośmiewisk, drwin często też takie osobie się dokucza wszystko dla żartów ale ta osoba przechodzi ogromny stres co prowadzi właśnie do takich zachowań jest to coś okropnego a taką osobą stać się bardzo łatwo jesteś za gruby, za chudy, biedny, niski, wysoki, rudy, łysy, długie włosy albo cokolwiek innego a prześladowcy nie mają skrupułów a potem się dzieje jak się dzieje... Człowiek człowiekowi wilkiem 06:53, 24.02.2020
2 0
Adamie, niestety się z Tobą zgadzam. Sama w latach szkolnych byłam prześladowana przez rówieśników. Nie jest to nic miłego i ciężko jest przejść obok tego obojętnie - zwłaszcza w wieku, kiedy akceptacja wśród znajomych jest bardzo ważna. Przeżyłam ogromny stres i różne czarne myśli chodziły mi wtedy po głowie, ale na szczęście nie doszło do żadnej tragedii dzięki moim bliskim, którzy mnie wspierali w tym ciężkim czasie. Dzieci i młodzież w szkołach są okropni, nie mają litości wobec słabszych psychicznie osób. Pojawia się pytanie - co robią z tym nauczyciele? Z reguły nie reagują na takie zachowania, bądź udają że nie widzą tego problemu.
Tragedia w Skierniewicach stała się straszna. Już widzę te komentarze typu: "taki wiek i dziecku coś odwaliło" albo "co trzeba mieć w głowie, żeby w takim wieku myśleć o odebraniu sobie życia?". Na pewno ta tragedia ma swoją przyczynę i wcale bym się nie zdziwiła gdyby tą przyczyną okazało się właśnie nękanie ze strony rówieśników. Bardzo szkoda dziecka. Oczywiście to są tylko moje przypuszczenia, ale jeśli okazałyby się prawdą to mam nadzieję, że do prześladowców dotrze, jaką krzywdę psychiczną wyrządzili, że musiało dojść do takiego nieszczęścia. 15:14, 24.02.2020