Do Ministerstwa Sprawiedliwości przyszedł mail z groźbą wysadzenia budynku. Wiadomość postawiła na nogi policję i odpowiednie służby, w wyniku czego, jak informuje rzecznik Komendy Stołecznej Policji nadkomisarz Sylwester Marczak, sprawcę zamieszania zatrzymano kilkanaście godzin od incydentu.
W mailu informowano o tym, że w ministerstwie zostanie podłożona bomba. Sprawą zajęli się policjanci, zajmujący się walką z cyberprzestępczości. Sprawcą incydentu okazał się 20-letni mieszkaniec Płońska, który został zatrzymany w czwartek. Dziś mężczyzna weźmie udział w czynnościach procesowych, w trakcie których zostanie podjęta decyzja o kwalifikacji czynu.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz