Ale niedługo, kiedy tylko wiosna ciepłem buchnie, na pewno na ławeczkach w parku im. Garbolewskiego zasiądą pary, a dzieciaki będą chciały zobaczyć i usłyszeć różnicę między kocią muzyką a brzmieniem orkiestry ogrodu muzycznego.
I tu może być kłopot, bo wiosenna pogoda skutecznie dojście do instrumentów uniemożliwia. Chyba, że za cenę zabłoconego obuwia lub zakładania kaloszy.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz