Michał Felczak rezygnuje. Bzura Chodaków bez prezesa

W środowy wieczór Michał Felczak, prezes Klubu Sportowego Bzura Chodaków poinformował na antenie Radia Sochaczew o rezygnacji ze sprawowanej w klubie funkcji. Gościem Magazynu Sportowego był także Łukasz Bartczak, wiceprezes klubu, który ocenił rundę jesienną i sytuację kadrową zespołu. Chodakowski klub w 15 meczach zdobył 14 punktów i zajmuje 11 miejsce w tabeli IV ligi. Kto poprowadzi zespół na wiosnę?

Jesienna runda za nami. Bzura Chodaków zakończyła rundę na wspomnianym 11 miejscu i musi ambitnie podejść do "wiosny", żeby myśleć o utrzymaniu się w rozgrywkach IV ligi. Choć różnice punktowe nie są duże, to w tabeli maluje się różnica pomiędzy dwoma biegunami - utrzymania się i spadkowym. Sytuację w klubie przeanalizowali Michał Felczak, który ogłosił rezygnację z zajmowanego stanowiska prezesa Klubu Sportowego Bzura Chodaków i wiceprezes Łukasz Bartczak. 

- 18 listopada zrezygnowałem z tej funkcji. Na decyzję wpłynęły sprawy zawodowe i rodzinne, gdzie muszę trochę przetasować karty i skupić się na tych kwestiach. Jesteśmy zgranym zarządem, dlatego rozmawiamy o tym dziś wspólnie, żeby ludzie nie mówili, że poróżniły nas kłótnie. Sytuacja w klubie jest stabilna - tłumaczy były prezes Michał Felczak. - Bzura jest w moim sercu, dlatego myślę, że jak uporządkuję swoje sprawy to wrócę do chłopaków. Mogą liczyć na moją pomoc i zaangażowanie - dodaje Michał Felczak. 

Choć zespołowi z Chodakowa czasem brakowało szczęścia, a piłkarzom na boisku towarzyszyły nerwy, to momentami potrafili "się spiąć" i rozgrywali doskonałe w obronie mecze (i konsekwentne w ataku), jak spotkanie z rezerwami Wisły Płock. Dobra postawa zaowocowała zainteresowaniem innych klubów.

- Jesteśmy jedną drużyną. Staramy się, żeby trzon zespołu się nie zmienił. Chłopcy pokazali się w wielu aspektach w doby sposób i mamy telefony dotyczące opcji zaangażowania naszych zawodników do innych zespołów. Zmagamy się z kwestiami ekonomicznymi, więc zobaczymy, co z tego wyjdzie. Jeśli trafi się fajna oferta lub zawodnicy liczą na chęć rozwoju to chcemy, żeby próbowali swoich sił dalej - mówi Łukasz Bartczak, wiceprezes Bzury Chodaków. 

Pozostaje kwestia związana z prowadzeniem zespołu na wiosnę. Czy na ławce trenerskiej zobaczymy Pawła Rzymowskiego?

- Nie planujemy żadnych ruchów związanych ze stanowiskiem trenera w Bzurze. Mamy Pawła i tego się trzymamy. Nie planujemy żadnych ruchów na tym stanowisku - tłumaczy Łukasz Bartczak, wiceprezes Bzury. - Trzymamy się strategii związanej z szukaniem zawodników z naszego regionu. Na każdej pozycji przydałby się ograny zawodnik - dodaje wiceprezes Bartczak pytany o wzmocnienia drużyny. 

Bzura Chodaków ma 3 miesiące na skompletowanie składu, który na wiosnę powalczy o jak najwyższe miejsce i utrzymanie się w IV lidze. Pełen wywiad dostępny na stronie Radia Sochaczew w zakładce sport.