Jesień w parku w Sannikach zachwyca pięknymi kolorami. Dlatego warto wybrać się o tej porze do Artystycznego Centrum im. Fryderyka Chopina i pospacerować parkowymi alejkami. Warto wspomnieć, że park powoli podnosi się po lipcowej nawałnicy. W planach jest również uzupełnienie na wiosnę ubytki nowymi drzewami.
[FOTORELACJA]10950[/FOTORELACJA]
Park wokół pałacu w Sannikach powoli podnosi się po lipcowej nawałnicy, która zniszczyła trzydzieści procent zabytkowego starodrzewia. O aktualnej sytuacji mów Monika Patrowicz, dyrektor Artystycznego Centrum im. Fryderyka Chopina w Sannikach.
- Brakuje nam wielu drzew, które zostały usunięte po lipcowej nawałnicy. Pozostały tylko karpy i wspomnienia po nich. To były wiekowe starodrzewy. Będziemy chcieli na wiosnę, jeśli sytuacja finansowa instytucji pozwoli zasadzić wiele gatunków nowych drzew, aby mogły kolejnym pokoleniom służyć. Natomiast nie odbudujemy tego w krótkim czasie, drzewa potrzebują czasu by urosnąć.
Jak podkreśla dyrektor, mimo wszystko park w Sannikach jest pełen wartego doświadczenia uroku.
- Park jest przepiękny, bo jest jesień i maluje się wszystkimi kolorami tęczy, dzięki roślinności która tak pięknie się przebarwia. Park ma nadal swój klimat. Spotykamy się z wieloma osobami, które nadal do nas przyjeżdżają na sesje ślubne n nie myśląc, ze został on zniszczony.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz