Starosta Jolanta Gonta: opinia NFZ jest jednoznaczna, byłam uprawniona do zaszczepienia

Starosta Jolanta Gonta zajęła zdecydowane stanowisko w kwestii jej szczepienia przeciw Covid-19. Podczas sesji absolutoryjnej, w odpowiedzi na wystąpienie radnej Wandy Dragan, starosta zacytowała fragment pisma skierowanego do niej z NFZ. Jak powiedziała Jolanta Gonta, pismo jasno wskazuje, że była osobą uprawnioną do szczepienia w grupie 0.

Sprawa prywatnego szczepienia przeciw Covid-19 starosty Jolanty Gonty, jakie miało miejsce 1 stycznia br., czyli w grupie 0, o którym swego czasu głośno rozpisywały się lokalne media, została poruszona podczas ostatniej, absolutoryjnej sesji rady powiatu, w poniedziałek 14 stycznia. W trakcie debaty nad raportem o stanie powiatu, tuż przed głosowaniem wotum zaufania dla starosty, poruszyła ją radna Wanda Dragan. Jak powiedziała:

- Mieszkańcy moich terenów prosili, abym o to zapytała. Fakt szczepienia pani starosty poza kolejnością, czyli złamanie tych obowiązujących przepisów prawa, no ja, jako radna, muszę na to zwrócić uwagę, pisaliśmy pismo o odpowiedź, nie otrzymaliśmy jeszcze. Sama pani starosta nie odniosła się oficjalnie przynajmniej do tego, ale, to mówię oficjalnie, mieszkańcy moich terenów prosili, żebym o to zapytała.

I starosta Jolanta Gonta do słów radnej się odniosła:

- Przeczytam państwu fragment pisma, które otrzymałam z NFZ. Była taka sytuacja, że zostało skierowane z NFZ pismo o wszczęciu kontroli do tej grupy radnych z różnych gmin, która to występowała o kontrolę. I tam NFZ napisał, że wszczyna tę kontrolę. Ja zareagowałam na to, wysyłając mail do NFZ, gdyż wynikało z komentarzy pewnych osób, że tak jakby NFZ już to rozstrzygnął. I ja zapytałam, na jakim etapie jest ta sprawa.

Poniżej fragment pisma z NFZ, jaki następnie odczytała starosta:

Nawiązując do pani e-mail z dnia 24.04.2021 uprzejmie informuję, że odpowiedź Funduszu skierowana wobec radnych powiatu sochaczewskiego nie miała na celu przesądzenie zaszczepienia osób nieuprawnionych, a jedynie wskazanie na taką możliwość, która jest obecnie przedmiotem postępowania kontrolnego. Jednocześnie należy zastrzec, że Fundusz nie wyraził zgody na publikację jakichkolwiek informacji dotyczących postępowania kontrolnego prowadzonego w Szpitalu w Sochaczewie, stanowiło to zatem decyzję redakcji portalu e-sochaczew.pl.. W związku z powyższym stosowne pismo w tej sprawie zostało skierowane w dniu dzisiejszym także dla adresatów wcześniejszej odpowiedzi.

W chwili obecnej trwa postępowanie kontrolne w Szpitalu Powiatowym w Sochaczewie prowadzone przez NFZ, które ma na celu potwierdzenie lub wykluczenie szczepień osób spoza grupy 0.

Z uwagi na fakt, że opublikowana informacja dotyczyła Pani osoby wyjaśniam, że skoro miała Pani status pielęgniarki, a jednocześnie pełni Pani funkcję starosty, to na podstawie art. 4 ust. 2 pkt 6 ustawy z dnia 15 lipca 2011 r. o zawodach pielęgniarki i położnej (Dz. U. z 2021 r. poz. 479) jest to równoznaczne z prawnego punktu widzenia z wykonywaniem zawodu pielęgniarki. W kontekście powyżej scharakteryzowanego Pani statusu oraz zapisów Narodowego Programu Szczepień, który w części VI wpisuje do grupy 0 pracowników sektora ochrony zdrowia wykonujących zawody medyczne, należała Pani do grona osób uprawnionych do szczepienia 01.01.2021. Powyższa okoliczność będzie wzięta pod uwagę również w ramach prowadzonej kontroli.

Kwestię swojego szczepienia przeciw Covid-19, jak również poruszenia tej sprawy na sesji, starosta Jolanta skomentowała również w trakcie wywiadu na antenie Radia Sochaczew. Jak powiedziała:

- Odniosłam się do tego, bo uznałam, że nareszcie jest czas, aby skończyć z tym całym hejtem, z tym wszystkim, co się działo i powiedzieć mieszkańcom, jaka jest prawda. To pomówienie, bo uznaję to za pomówienie, pojawiło się nie przypadkiem w momencie, kiedy za chwilę miało być głosowane wotum zaufania. A przecież mieszkańcy oglądają sesję, mogą ją sobie później odtworzyć, czyli miało to w mojej ocenie mieć taki wydźwięk, że, proszę bardzo, nie dajcie staroście wotum zaufania, bo ona tutaj złamała prawo, bo dopuściła się jakiś nadużyć. Pismo z NFZ dostałam już 28 kwietnia, ale wiedząc, że jest kontrola w szpitalu, nie chciałam od razu epatować tym pismem. Bo ja od początku wiedziałam, że szczepionkę, którą przyjęłam 1 stycznia, miałam prawo przyjąć jako grupa 0, bo jestem pielęgniarką z aktywnym prawem wykonywania zawodu pielęgniarki. No zresztą pewnie niektórzy mieszkańcy wiedzą, może miałam zaszczyt i przyjemność ich zaszczepić. Od połowy kwietnia albo raz w tygodniu, albo dwa razy, jestem w szpitalu, szczepię mieszkańców, więc tutaj żadnych wątpliwości nie powinno być. Odczytałam to pismo z NFZ, które jednoznacznie stwierdza, że jestem grupą 0, należało mi się, nie było tutaj żadnego złamania zasad, przepisów. Pani radna, pani Wanda Dragan, jakoś nie wzięła pod uwagę, że również 28 kwietnia ona sama otrzymała pismo z NFZ, że trwa kontrola, że nic nie zostało stwierdzone, po prostu kontrola została wszczęta, będą te tematy sprawdzane, i od razu w taki twierdzący sposób, bardzo krzywdzący dla mnie, formułowanie tezy i to właśnie w momencie głosowania wotum zaufania, czyli wydźwięk społeczny, uważam, że chciała osiągnąć bardzo duży. […] Myślę, że w mediach pojawi się ta kwestia jeszcze tylko raz, wtedy, kiedy będziemy mieli wynik kontroli NFZ.