Wchodzą nowe stawki za odbiór śmieci w Sochaczewie. Uchwała podjęta

- Stawka rośnie, co wynika ze znacznego wzrostu strumienia odpadów, który rok do roku zmienił się z 7 800 ton do 10,5 tys. ton, czyli wzrósł ponad 30 procent (...). To jednak wciąż jedna z niższych stawek w okolicy - mówił w czasie sesji wiceburmistrz Dariusz Dobrowolski.

Podczas ostatniej sesji rady miejskiej radni podjęli uchwałę w sprawie wyboru metody ustalenia opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi oraz ustalenia stawki tejże opłaty.

- Wybór metody ustalania opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnemu nie ulega zmianie, stanowi iloczyn liczby mieszkańców zamieszkujących daną nieruchomość oraz stawki opłaty. Ta od 1 lipca będzie wynosić 29 zł – mówił burmistrz Dariusz Dobrowolski.

Jest też druga stawka, podwyższona dla osób, które nie segregują odpadów. W ramach kary stawka dla nich wynosi 58 zł, a więc dwukrotność standardowej opłaty. Uchwała podtrzymała bonifikatę dla osób, które prowadzą kompostownik w zabudowie jednorodzinnej.

- Stawka rośnie, co wynika ze znacznego wzrostu strumienia odpadów, który rok do roku zmienił się z 7 800 ton do 10,5 tys. ton, czyli wzrósł ponad 30 procent. O 250 osób zmalała w ciągu roku liczba deklaracji odnośnie funkcjonowania w systemie opłat gospodarowania odpadami. To powoduje, że nie bilansuje nam się system przy starej stawce opłaty.

Uchwała wywołała dyskusję radnych. Wśród oponentów znalazł się m. in. Jacek Krzemiński oraz Adam Kloch, który po raz kolejny podniósł temat powołania firmy na terenie miasta, jaka mogłaby się zajmować odbiorem odpadów.

Na argumenty odpowiadał burmistrz Dobrowolski:

-  Na rosnący strumień śmieci burmistrz nie ma wpływu, wpływ ma życie. W wyniku pandemii zamknięto gastronomię, zbiorowe żywienie, nie funkcjonowały stołówki i stąd ilość śmieci na terenie miasta wzrosła. Rozwija się też konsumpcja, co widać na podstawie nowopowstających sklepów. Paczkomaty stoją praktycznie przy każdej ulicy, przesyłki niewielkie, opakowania – duże. Mieliśmy mokry rok, trawę kosiło się częściej, a więc było więcej odpadów zielonych. Kolejna sprawa – przysłowiowe ziarenko pieprzu jest pakowane w stukrotnie większe opakowanie, żeby przyciągnęło naszą uwagę. Trzeba byłoby się zastanowić nad częściowym pociągnięciem do odpowiedzialności producentów. 29 zł to jedna z niższych stawek w okolicy. Jeśli chodzi o powoływanie własnych firm, podam przykład – jeden z pobliskich samorządów posiada własną instalację, spółkę, a wzrost opłat za śmieci od 1 lipca wynosi ponad 90 procent.

Ratusz zapowiada walkę ze śmieciami podrzucanymi na teren miasta oraz walkę z „martwymi duszami”, czyli osobami, które Walczymy ze śmieciami podrzucanymi na teren miasta, będziemy walczyć z martwymi duszami, czyli osobami znajdującymi się poza systemem gospodarowania odpadami.