Zamknij

Szkoła Podstawowa nr 3 gotowa na powrót uczniów w bańkach

17:11, 14.01.2021 M.F Aktualizacja: 08:18, 16.01.2021
Skomentuj

W  bańkach – jak obrazowo podkreśla ministerstwo, ma się odbyć powrót dzieci klas I – III do szkół. O przygotowaniu placówki do tego, co będzie się działo od najbliższego poniedziałku, rozmawiamy z dyrektorem Szkoły Podstawowej nr 3 w Sochaczewie Krzysztofem Werłatym.

Krzysztofa Werłatego, dyrektora Szkoły Podstawowej nr 3 w Sochaczewie, pytamy, czy powrót dzieci do szkół w tzw. bańkach, czyli reżimie sanitarnym, jest w ogóle możliwy.

- Pierwsze doświadczenia w tym względzie mamy już za sobą. Wprowadziliśmy ten reżim sanitarny i zasady bezpieczeństwa już we wrześniu, na początku tego roku szkolnego, po pierwszym powrocie dzieci do szkół.

W tej chwili w Trójce jest siedem klas I – III, do tego dochodzi jedna zerówka, co oznacza, że od 18 stycznia lekcje i zajęcia będą się tu odbywały dla 150 dzieci.

- Już wcześniej wprowadziliśmy zasadę przesunięcia o 15 minut zajęć dla każdego poziomu klas, co zapewniało ich rozdzielenie. Dodatkowo klasy wchodziły różnymi wejściami i miały osobne szatnie. Taki model pracy chcemy powtórzyć również teraz. Spotkaliśmy się tutaj z dużym zrozumieniem rodziców, za co pragnę bardzo serdecznie podziękować. W końcu opiekunowie też musieli przeorganizować swoje życie, żeby móc dostarczyć swoje pociechy o niestandardowych godzinach.

Dyrektor Werłaty przyznaje, że tak ustalone zasady reżimu sanitarnego ulegną skruszeniu, gdy zacznie działać świetlica szkolna. Bo po co rozdzielać klasy i pilnować niespotykania się dzieci, jeśli te potem „wymieszać się” mają we wspólnej świetlicy. Podzielenie świetlicowych dzieci na grupy nie wchodzi z kolei w grę z uwagi na brak tak dużej obsady nauczycielskiej. Tymczasem ministerstwo z jednej strony zaleca rozdzielenie grup, a z drugiej zapewnienie opieki świetlicowej.

- To spory problem. Podobnie jest z nauczycielami dodatkowymi, bo jak wiemy, w tej chwili dopuszczono naukę w systemie jedna klasa – jedna grupa nauczycieli. Tymczasem są zajęcia, jak język obcy czy wf, które wymagają zaangażowania dodatkowego nauczyciela przedmiotowca, a tych przecież nie ma zbyt wielu. Być może jednak w przypadku takich przedmiotów jak język angielski należałoby korzystać ze zdalnego nauczania.

Jak podkreśla Krzysztof Werłaty, szkoła jest wyposażona w maseczki, płyny dezynfekcyjne, a przede wszystkim gotowość kadry i chęci uczniów do podjęcia bezpośredniej nauki. I w tym kontekście, z uwagi na przykre konsekwencje, również dla psychiki dzieci i nauczycieli, jakie niesie z sobą zdalna nauka, powrót do szkół jest jak najbardziej oczekiwany i uzasadniony.

 

 

(M.F)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%