Łowicka Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę odbywała się nieprzerwanie od 1655 roku. Pątnicy wyruszali w drogę podczas zaborów czy w stanie wojennym, niestety w tym roku zatrzymał ich koronawirus. Łowicka „jaskółka”, która wczoraj wyruszyła w trasę, dziś musiała zakończyć pielgrzymkę ze względu na rozporządzenie Rady Ministrów, które zakazuje organizowania zgromadzeń w czasie epidemii. Uczestnicy 365. Łowickiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę wrócili autokarem do Łowicza w asyście funkcjonariuszy łódzkiego Oddziału Prewencji Policji.
Wczoraj, 25 maja, wyruszyła 365. Łowicka Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę. Pielgrzymka rozpoczęła się mszą św. w kościele sióstr bernardynek w Łowiczu, po czym wyruszyła na szlak. Pod eskortą łowickiej policji szło w niej około 130 osób i modliło się o ustanie pandemii i o deszcz. Przed godziną 16.00 pod Słupią policjanci zatrzymali i wylegitymowali uczestników najstarszej częstochowskiej pielgrzymki. Część z nich wróciła autokarami do domów, a pozostali ruszyli bocznymi drogami, pojedynczo i w parach pątnicy do Jeżowa, końca pierwszego etapu.
Dziś na trasę ponownie wyruszyli pątnicy łowickiej "jaskółki". Pielgrzymkę kontynuowało 37 osób, idących pojedynczo lub w małych grupkach. W miejscowości Budziszewice przewodnik pielgrzymki ks. Wiesław Frelka poinformował o konieczności - z uwagi zagrożenie epidemiczne - zakończenia marszu. Pątnicy wrócili do domów autokarami.
Łowicka Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę odbywała się nieprzerwanie od 1655 roku. Pątnicy wyruszali w drogę podczas zaborów, czy w stanie wojennym, niestety w tym roku zatrzymał ich koronawirus.
Ja22:05, 26.05.2020
LUDZIE BEZ POJĘCIA TYM BARDZIEJ STARSI.A CO BY BYLO JAKBY NA TRASIE KTOŚ SIĘ ROZCHOROWAL???TO CALA PIELGRZYMKA TRAFIŁA BY NA KWARANTANNE LUB DO SZPITALA ZAKAŹNEGO .Z ZARAZĄ NIE MA ŻARTÓW! !!MOŻNA SIĘ POMODLIĆ W DOMU BO TAKIE MAMY CZASY.CZASY ZARAZY...PRZECIEŹ CODZIENNIE JEST TYLU ZARAŻONYCH POLAKOW I TO WEWNĘTRZ KRAJU MIEDZY RODZINAMI CZY PRACOWNIKAMI. A GRANICE ZAMKNIETE. TERAZ ZARAZAMY SIĘ MIĘDZY SOBĄ... 22:05, 26.05.2020
Janusz10:27, 27.05.2020
wszyscy mówią nie kusic losu a oni kuszą wbrew wszystkim i jeszcze biskup Józef Z,,bedzie o nas głosno'' i jest ale po co? 10:27, 27.05.2020
gość13:34, 27.05.2020
Włóż łeb miedzy nogi i udawaj,że cię nie ma. 13:34, 27.05.2020
grey15:43, 27.05.2020
ludzie łażą wszedzie jak chca i gdzie chcą. Jedni nawet twierdzą że wirusa nie ma.
Sami pewnie chodzą po sklepach dotykaja wszystkiego, maseczki na ustach tylko, spotykają się ze znajomymi a pretensje mają do grupy ludzi... do Tych w Warszawie to pewnie nie macie pretensji o tak liczne zgromadzenie... 15:43, 27.05.2020
Mok22:21, 26.05.2020
2 1
Pisz małymi literkami ...nie krzycz. 22:21, 26.05.2020