Zamknij

Zmiana czasu już w ten weekend. Co na to sochaczewianie?

10:42, 23.10.2019 Red. Aktualizacja: 10:54, 24.10.2019
Skomentuj

Dwa razy do roku, wiosną i jesienią, Polacy przesuwają wskazówki zegara. Taką czynność będziemy musieli wykonać już w najbliższy weekend. Przy tej okazji zapytaliśmy mieszkańców miasta co sądzą na temat zmiany czasu.

 

W nocy z 26 na 27 października przesuniemy wskazówki zegara z 3.00 na 2.00, co oznacza, że pośpimy godzinę dłużej. Ów zabieg ma spowodować lepsze wykorzystanie światła słonecznego. Rozmawialiśmy na ten temat z sochaczewianami i okazuje się, że w zdecydowanej większości są zgodni – zmiana czasu jest niepotrzebna. Przytaczamy kilka opinii na ten temat:

- Czasowe zmiany są bardzo niewygodne, twierdzę tak od zawsze. Potem ciężko się przyzwyczaić do „nowego” czasu.

- Nie zmieniać, bo człowiek przechodzi szok, pierwsze tygodnie dla organizmu są ciężkie do przestawienia.

- Myślę, że zmianę czasu powinno się zlikwidować, ale tak abyśmy pozostali na czasie zimowym, żebyśmy mieli godzinę dłużej snu.

 W rzeczywistości to właśnie czas zimowy jest dla nas podstawowym. 

 

(Red.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

pixelpixel

2 1

fragment powieści "Próba"-W. Suworowa,Putin dekretem skasował czasy,a u nas?
Dziś zaczniemy od omówienia twojego wypracowania o tym, jak zniewolić sto milionów wolnych obywateli.
Wiesz, Feniks, muszę przyznać, że nie wszystko w twoim wypracowaniu jest dla mnie jasne.
- A cóż w tym niejasnego? Jest defilada na Placu Czerwonym. W każdym szeregu po dwudziestu ludzi. W każdym sektorze dziesięć szeregów, dwustu ludzi. Tych sektorów jest po horyzont. Maszerują równo, aż miło patrzeć. Każdy żołnierz przez okrągły rok wyciskał z siebie siódme poty, szkoląc się na defiladę. I to nie tylko w Moskwie, ale wszędzie. Pytanie: czy wyrzucanie wyprostowanych nóg powyżej pasa, wypinanie piersi i zadzieranie brody powyżej nosa przydatne jest na wypadek działań wojennych? Po co tracić czas na ćwiczenie kroku defiladowego? Odpowiedź: po to, żeby zmusić tysiące ludzi do reagowania w sposób bezrefleksyjny, przyzwyczaić ich do słuchania rozkazów, a nie zdrowego rozsądku.
- Trudno się nie zgodzić.
- Dobrze. W takim razie trzeba podobne ćwiczenia zastosować wobec setek milionów ludzi.
- Zmusić obywateli, żeby maszerowali krokiem defiladowym?
- Niekoniecznie. Mam na myśli treść, a nie formę. Najważniejsze, żeby te ćwiczenia były absurdalne i żeby równocześnie dotyczyły setek milionów ludzi. Najlepiej zmusić ich do wykonywania jakiegoś kretynizmu. Regularnie.
- Masz przykłady takich kretynizmów?
- Można na przykład zmusić całą ludzkość, żeby dwa razy w roku przestawiała wskazówki zegarów.
- Czym to uzasadnić?
- Oszczędnością energii.
- To prawda?
- Skądże znowu! Najważniejszym odbiorcą energii elektrycznej są fabryki. Na drugim miejscu są środki transportu. Przesuniemy wskazówki, czy nie przesuniemy - i tak ilość zużywanej energii nie ulegnie zmianie. Poważnym odbiorcą są kopalnie węgla. Tam zawsze ciemno. Albo oświetlenie ulic. Światło włącza się kiedy jest ciemno, a wyłącza kiedy jest jasno. Co zmieni przestawienie wskazówek?
- Część energii wykorzystują ludzie w swoich mieszkaniach...
- Słusznie. Niecały jeden procent. Ale w ramach tego procentu też nie wszystko idzie na oświetlenie. Niebawem nadejdą takie czasy, że ludzie będą mieć elektryczne żelazka, elektryczne maszynki do mielenia mięsa, telefony na prąd, radia, elektryczne kino domowe. Możesz kręcić wskazówkami zegara w każdą stronę i nie wpłynie to w żaden sposób na zużycie energii. Zresztą z oświetleniem mieszkań to wygląda podobnie: latem i tak jest widno i nie ma znaczenia, czy wstajesz o piątej, czy o dziesiątej. Z kolei zimowym rankiem i tak jest ciemno i nie obejdzie się bez oświetlenia. Nieważne, czy jest godzinę wcześniej, czy później.
- Zatem uważasz, że nie będzie żadnego pożytku z przestawiania zegarów?
- Będą tylko kłopoty. Masa kłopotów.
- I nikt nie będzie oponować?
- Tłum nie potrafi myśleć. Tłum przyjmie to jako coś naturalnego. Sam będzie sobie przysparzać nowych problemów. Jeśli tylko narzucimy ludzkości z dziesięć takich idiotycznych zachowań, jeśli sprawimy, że wszyscy podporządkują się bez zastrzeżeń, wtedy zawładniemy światem.

16:56, 23.10.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

pixel-pixel-

0 0

sorki-nie "próba" tylko "wybór" 18:57, 23.10.2019


reo

zegarzegar

1 1

Czy ktoś wie,po co przestawianie czasu,bo ludzie już dawno sobie nie życzą,ale kto ma coś do powiedzenia.? 17:07, 23.10.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

abcabc

2 1

Wg mnie zmiana czasu negatywnie wpływa na zdrowie ludzi (a pewnie i zwierząt), dezorganizuje pracę zakładów itp. itd.
Nie widzę absolutnie żadnych plusów tylko same minusy. Uważam, że to był od samego początku porąbany pomysł.
A może zarządziliby żeby krowy nauczyć szczekać, psy kwiczeć, a świnie miałczeć? przynajmniej byłoby wesoło, a śmiech to zdrowie.
Co z tego, że rano o godzinę krócej będę świecić światło w domu, kiedy po południu będę go świecić o godzinę dłużej. Pozostałe zużycie prądu zostaje bez zmian. Poprzez zmianę czasu i konieczność dostosowania się naszego organizmu do tej zmiany jesteśmy mniej produktywni i zakłady tylko na tym tracą. Dobry pracownik to m.in. wypoczęty pracownik, a nie przystosowujący się tygodniami, albo jak ja miesiącami do zmienionego czasu.
Dla tych, którzy tak lubią polecam wycieczki w inne strefy czasowe. 20:43, 24.10.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

MokMok

1 1

Czas to tylko wartosc umowna. ...umowilem sie z nia na dziewiata.... na dziewiata tak jak dzis....spiewal artysta 22:36, 24.10.2019


0%