Zamknij

Są grzyby. Może nie wysyp, ale wybrać się warto

15:48, 16.09.2019 Redakcja Aktualizacja: 14:10, 17.09.2019
Skomentuj

W ostatnich dniach okolice rynku w Sochaczewie zabrązowiły się od pachnących kapelusików. Zdjęcia swoich zdobyczy podesłała też do nas Czytelniczka Ewa. Jak twierdzi, wysypu może nie ma, ale z lasu nie wrócimy z pustym koszykiem.

 

Fanów grzbybobrania nie brakuje chyba w żadnej społeczności. I to zazwyczaj kochamy właśnie grzyby zbierać, przetwarzać i zjadać pewnie nieco mniej. Spacer po lesie w poszukiwaniu błyszczących kapelusików, satysfakcja, gdy te znajdziemy, nadają takim wyprawom wręcz terapeutyczne moce. Piękne, brązowe łebki, wychylające się z traw czy mchów potrafią się śnić grzybiarzom jeszcze długo po sezonie.

Miło więc nam donieść, że mimo suszy grzyby są. A przynajmniej wszystko na to wskazuje. Przy ulicy Pokoju w Sochaczewie nie brakuje panów i pań oferujących kupującym prawdziwki, gąski i podgrzybki.

Również zdjęcia naszej Czytelniki Ewy dowodzą niezbicie, że jest się po co wybrać do lasu. Jak twierdzi Ewa, może trudno to nazwać wysypem, ale na pewno z pustym koszykiem nie wrócimy (koszyk prawdziwków Ewa zebrała dziś rano w okolicach Kampinosu).

(Redakcja)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%