W związku z planem budowy zakładu geotermalnego w Sochaczewie do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska trafić ma wniosek o dofinansowanie inwestycji. Nie ten fakt, a zmiana w budżecie zapisująca środki m. in. na obsługę prawną „dotyczącą połączenia PEC-u z Geotermią Mazowiecką wywołał na sesji rady miasta pewną dyskusję. Obie kwestie wyjaśniał wiceburmistrz Dariusz Dobrowolski.
Podczas ostatniej sesji rady miasta, jaka miała miejsce 21 maja, przyjęto uchwałę dokonującą szeregu zmian w budżecie. Wśród nich uwagę radnych zwróciło zapisanie 40 tysięcy złotych na opracowanie aktualizacji dokumentu „Projekt założeń do planu zaopatrzenia w ciepło, energię elektryczną i paliwa gazowe dla gminy miasto Sochaczew oraz na obsługę prawną dotyczącą połączenia PEC Sochaczew Sp. z o.o. i Geotermii Mazowieckiej SA.
Radny Robert Błaszczyk zwrócił uwagę, że zapis stoi w sprzeczności z wcześniejszymi ustaleniami, że podjęta uchwała w sprawie połączenia spółek miała mieć charakter wyłącznie intencyjny, a burmistrz zapewniał, że żadnego połączenia bez zgody rady nie będzie, tymczasem już wydaje się pieniądze z budżetu na obsługę prawną tego połączenia.
W odpowiedzi głos zabrał wiceburmistrz Dariusz Dobrowolski, który w pierwszej kolejności wyjaśnił, dlaczego potrzebne są pieniądze na aktualizację dokumentu dotyczącego zaopatrzenia miasta w ciepło:
- Pojawił się nowy program Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej „Ciepłownictwo powiatowe”. W związku z podjętą przez nas uchwałą intencyjną o połączeniu spółek PEC z Geotermią Mazowiecką myślimy o zagospodarowaniu naszego odwiertu i budowie zakładu geotermalnego. Program NFOŚ-u wpisuje się jak najbardziej w inżynierię finansową całego przedsięwzięcia. Ale żeby składać jakiekolwiek wnioski, czy zrobi to samorząd, czy spółka, a raczej spółka, to właśnie samorząd musi dysponować aktualnym planem zaopatrzenia miasta w ciepło i energię. My ten dokument mamy, ale musimy się liczyć z koniecznością jego aktualizacji. Dlatego właśnie dziś zabezpieczamy środki na ewentualną aktualizację tego dokumentu, który może być załącznikiem do wniosku o dofinansowanie z NFOŚ-u.
Burmistrz Dobrowolski odniósł się też do kwestii obsługi prawnej połączenia spółek.
- Te 10 tysięcy złotych to nie jest na obsługę prawną żadnej ze spółek, tu chodzi o obsługę prawną niezależnej kancelarii, która ewentualnie pochylać się będzie nad pytaniami państwa radnych. Inaczej mówiąc, chcemy, by niezależna kancelaria ramienia samorządu nadzorowała i obsługiwała ewentualne wykonanie uchwały intencyjnej o połączeniu spółek.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz