To akcja organizowana przez Fundację Ronalda Mcdonalda, ale przede wszystkim przez Urząd Miasta. To właśnie na zaproszenie ratusza fundacja od 2011 roku organizuje w Sochaczewie badania dla dzieci w wieku od 9 miesiąca do 6 roku życia, polegające na wielonarządowym USG. Okazuje się, że badania cieszą się dużym zainteresowaniem sochaczewian. I są potrzebne, każdorazowo wydawano skierowania do dalszej diagnostyki dzieci. Jednocześnie informujemy, że w tym roku fundacja do nas nie zawita, ale w przyszłym powinna powrócić.
- Jednego roku badania prowadzone były dwukrotnie, na wiosnę, a potem na jesieni. Od 2011 roku, od kiedy są realizowane w naszym mieście, cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem rodziców. Te mamy, które skorzystały, na pewno je bardzo doceniają – mówi Joanna Kamińska, naczelnik Wydziału Polityki Społecznej i Ochrony Zdrowia Urzędu Miasta w Sochaczewie.
Mowa o wielonarządowym badaniu USG przeprowadzanym przez specjalistów z Fundacji Ronalda McDonalda, która rokrocznie przyjeżdża do naszego miasta na zaproszenie ratusza. Badania adresowane do dzieci w wieku od 9 miesiąca do 6 roku życia są dla mieszkańców zupełnie bezpłatne. Wszystkie koszty pokrywa ratusz, a są one niemałe, około 70 złotych od przebadanego dziecka, a do tego dochodzi finansowanie noclegów lekarzy, którzy przyjeżdżają do Sochaczewa z kliniki z Lublina. Przez dwa dni takiej wizyty fundacji badanych było około 200 - 230 dzieci.
Badania mają oczywiście charakter przede wszystkim profilaktyczny. Wyniki wskazują jednak, jak są potrzebne. Wiele sochaczewskich dzieci zostało skierowanych na dalsze badania.
- Po każdej akcji lekarze przesyłają raport z wykonanych badań, wskazując przypadki odbiegające od normy. Każdego roku były takie przypadki. Na przykład w zeszłym roku na 208 przebadanych maluszków 53 zostało skierowanych do dalszej diagnostyki.
W tym roku Fundacja Ronalda McDonalda odmówiła Sochaczewowi wizyty z przyczyn czysto technicznych. Ambulans, którym podróżuje, zbyt mocno się wyeksploatował i wymaga wymiany. Na kolejne USG nasze dzieci muszą zatem poczekać do przyszłego roku, kiedy to fundacja obiecała do nas ponownie przyjechać.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz