Z naszych informacji wynika, że sfotografowany znak drogowy to ofiara poniedziałkowej ślizgawicy sprzed ponad tygodnia. Szczęśliwie, jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, kierowcy nic się nie stało. Pytanie brzmi, kto i kiedy przywróci znakowi należny mu pion i funkcję informacyjną.
W zeszłym tygodniu kierowcy przeżyli na sochaczewskich ulicach istny koszmar. Nagłe obniżenie temperatury wraz z gwałtownym opadem śniegu zamieniły nasze ulice w lodowisko. Kierowcy poruszali się z prędkością do 10 km/h.
Ale nie wszystkim udało się uniknąć przykrych zdarzeń drogowych. Z naszych informacji wynika, że jeden z kierowców, zjeżdżając z obwodnicy w Boryszewie wpadł w poślizg zderzył się ze znakiem drogowym. Kierowcy na szczęście, najprawdopodobniej, nic się nie stało, natomiast znakowi i owszem. W jakim jest stanie, widzimy na zdjęciu, najdziwniejsze jest jednak to, że nikt tym stanem się nie przejmuje, mimo że mówimy o bardzo ruchliwej okolicy.
Zwykle upublicznienie takich informacji, motywuje odpowiednie służby, liczymy na to, że tak też będzie tym razem.
Romek18:01, 22.01.2019
4 0
Policja zawsze ma przyczynę :niedostosowanie prędkości do warunków na drogach 18:01, 22.01.2019
Gddkia21:23, 24.01.2019
0 0
Jest to odcinek drogi wojewódzkiej więc z tym apelem należy zwrócić się do oddziału GDDKiA 21:23, 24.01.2019