Zorganizowany spontanicznie, z dużym udziałem entuzjazmu, który towarzyszy założycielom i członkom Fundacji Ochrony Zabytków Mazowsza z siedzibą w niedawno zakupionym pałacu w Gawłowie, pierwszy rodzinny rajd rowerowy po dworach i pałacach gminy Sochaczew należy uznać za udany. Po pierwsze, dopisali uczestnicy, po drugie, wszyscy wrócili cali, po trzecie, każdy podkreślał, że wyjątkowo przyjemny był fakt, iż poza delektowaniem się przyrodą ziemi sochaczewskiej z pozycji siodełka, mogli poznać trochę lokalnej historii. A, i jeszcze po czwarte, pogoda była jak złoto.

Pokonali 39 kilometrów przerywanych przystankami w dwóch dworach: w Kątach i w Żukowie, oraz pod pałacem w Kożuszkach. Wystartowali i zakończyli w pięknym, zabytkowym parku pod równie zabytkowym, i pięknym, pałacem w Gawłowie. Miejsce, przez całe dekady funkcjonujące jako dom pomocy społecznej, mówiąc bardziej wprost, dom starców, po kilku latach degradującego opuszczenia, od końca czerwca tętni życiem. Rodzinny rajd rowerowy po dworach i pałacach gminy Sochaczew jest ostatnim ukoronowaniem tego życia. W niedzielę 2 września kilkuset, co najmniej 250, mieszkańców naszego miasta, postanowiło spędzić dzień właśnie na tym rajdzie. I z naszych rozmów z nimi, z twarzy, które widzieliśmy, wnioskujemy jedno: nie żałują.

Rajd zorganizowała wspólnie Fundacja Ochrony Zabytków Mazowsza z siedzibą w pałacu w Gawłowie  i Gmina Sochaczew.

- Cieszę się, że tylu mieszkańców zdecydowało się na udział w rajdzie. Mam nadzieję, że w przyszłym roku go powtórzymy, już rodzą się pomysły na kolejne trasy – mówi Zbigniew Gerasik, założyciel, wspólnie z żoną Agnieszką, Fundacji, członek jej rady i właściciel pałacu w Gawłowie.

- Myślę, że rajd możemy uznać za bardzo udany. Raz, że wszyscy są cali i zdrowi, dwa, sporo zobaczyliśmy i twórczo spędziliśmy czas. Dziękujemy właścicielom dworów w Kątach i Żukowie za udostępnienie nam parków – podsumowuje inicjator rajdu i członek Fundacji Marek Orzechowski.

- To świetna forma promocji gminy, miejsc, z których powinniśmy być dumni. Nie mieliśmy żadnych wątpliwości, że powinniśmy włączyć się do inicjatywy. Cieszymy się nie tylko z naszego pierwszego rajdu rowerowego, ale również z tego, że ten piękny zabytek, jakim jest pałac w Gawłowie, już nie niszczeje opuszczony, lecz pod skrzydłami nowych właścicieli zaczyna nam rozkwitać, proponując mieszkańcom bardzo atrakcyjne formy spędzania czasu – komentuje wójt gminy Sochaczew Mirosław Orliński.

Do pałacu w Gawłowie na pewno jeszcze nie raz wrócimy.