To nie my pierwsi odwróciliśmy się twarzą do rozłożystego jesionu – jednego z najpiękniejszych drzew w Sochaczewie. Zrobił to mieszkaniec Darek. I zadał proste pytanie: czy aby temu niewątpliwemu, choć nieoficjalnemu pomnikowi przyrody nic nie grozi w związku z remontem skrzyżowania Licealna, 15. Sierpnia, Traugutta. Tym bardziej, że na drzewie widnieje jakaś bliżej nie sprecyzowana, ale niepokojąca kropka. Podchwyciliśmy niepokój i pytanie i zadaliśmy je wykonawcy remontu.

Wrażliwi na piękno przyrody mieszkańcy okolic Licealnej, 15. Sierpnia i Traugutta, a także uczniowie popularnego, zlokalizowanego tu Chopina, powinni doskonale znać okazały jesion rosnący u zbiegu ulic. Drzewo imponuje swoimi rozmiarami i rozłożystością, mimo na pewno dużego upływu czasu, wydaje się silniejsze niż młodsi sąsiedzi. Nie dziwi zatem niepokój Darka, który doceniając urodę, historię i znaczenie jesionu, zapytał, czy aby w związku z zaplanowanym na najbliższe tygodnie remontem skrzyżowania, nic mu nie grozi. Znane są wszak historie, gdy równie wartościowe drzewa szły pod topór, bo stwierdzono ich kolizyjność ze współczesnymi normami budowy dróg tudzież ścieżek rowerowych. Obawy wzmogła niewielka, ale jednak kropka, którą ktoś jak na zawołanie wymalował na grubym pniu.

- Według tabeli, którą gdzieś wynalazłem, to pomnik przyrody już dawno, 405 centymetrów obwodu pnia to wystarczający powód, aby zasłużyć na ten tytuł i ochronę – uzasadnia swoje myślenie Darek. I ma racje. 4 metry w obwodzie drzewa nie bierze się znikąd. Nasz jesion widział i przeżył więcej niż my.

Zapytaliśmy o przyszłość drzewa firmę Prima, która wykonuje remont. Zapewniono nas, że ani jesion, ani żadne inne drzewo nie zostanie wycięte w związku z remontem skrzyżowania. Trzymamy za słowo, ale też otwieramy dyskusję, czy nie powinniśmy – my sochaczewianie – wystąpić o uznanie naszego bohatera pomnikiem przyrody oficjalnie?

foto Dariusz Gorzelak