Kapliczka w Kożuszkach: zobacz jak wygląda teraz

Są wkomponowane od niepamiętnych czasów w krajobraz polskiej wsi. Jedne stare, zapomniane, inne pieczołowicie odnawiane, pielęgnowane – są wizytówką i historycznym lokalnym dziedzictwem wsi. Okoliczni mieszkańcy o nie dbają, a w okresie majowym szczególnie odwiedzają, upiększają – odbywają się przy nich nabożeństwa majowe. Kapliczki i przydrożne krzyże – bo o nich mowa – są symbolem wierności Bogu, zawierzenia Maryi i Świętym Patronom.

Od stuleci umieszczane są przy polnych drogach, pomiędzy wiejskimi zagrodami a nierzadko pośród miejskich blokowisk. Przez wieki w polski krajobraz wpisały się te dzieła sakralnej sztuki, dokumentujące wydarzenia, znak wdzięczności za otrzymane łaski, świadczące, że tutaj żyją ludzie, dla których wiara stanowi największy skarb. Wiele z nich było świadkami ważnych lokalnie i nie tylko zdarzeń, często historycznych.

Niestety, o wielu z nich nie da się zbyt dużo powiedzieć. Tak jest w przypadku jednej z kilku kapliczek w miejscowości Kożuszki Parcel. Znajduje się ona na prywatnej posesji, przy drodze gminnej. Najstarsi mieszkańcy twierdzą, że może mieć nawet i ponad sto lat i pamiętać czasy mieszkającego tu dziedzica. Z biegiem lat i ona wymagała renowacji. Zbudowana z solidnych łupanych kamieni zebranych z pobliskich pól przybierała białe, a ostatnio niebieskie barwy. Została rozebrana, by w jej miejsce powstała nowa, jednak zawierająca w sobie elementy tej poprzedniej. Niestety podczas rozbiórki nie udało się natrafić na żaden ślad mówiący o jej dacie powstania, celu itp. Jedynie na figurce Matki Boskiej, która została oddana do renowacji, widniał napis prawdopodobnie autora – pracowni Stanisława Kozikowskiego. Jak udało się ustalić, miał on w Częstochowie swój zakład, który funkcjonował przy ul. Kiedrzyńskiej 2 od 1882 roku i był czynny do lat 50. XX wieku.

Nowa kożuszkowska kapliczka została postawiona dokładnie w miejscu poprzedniej, jej dolna część składa się z rozebranych łupanych kamieni. W górnej zaś części – wyłożonej marmurem - wnęce z oszklonym okienkiem znajdować się będzie figura Matki Boskiej. Prace przebiegają sprawnie i wkrótce zostaną ukończone. Teren wokół wymaga jeszcze pielęgnacji, ale i o to mieszkańcy zadbają. Jednak nie przeszkodziło to spotkać się na „majówce” kilkudziesięciu mieszkańcom z udziałem proboszcza Marcina Rutkowskiego. Koszt odbudowy kapliczki był znaczny, jednak dzięki hojności i wsparciu mieszkańców udało się pokryć wydatki z tym związane. Oby wszystkie problemy udawało się tak sprawnie pokonywać i rozwiązywać dzięki współpracy i zaangażowaniu wielu osób.

as