Fundacja Nero: Jadwiga Wiśniewska
Interwencja z 18 lipca 2018 r.
Powiadomiły nas Panie z MOPSU. Podczas wizyty u podopiecznych, w altance (?) zauważyły takiego psa.
Co pisać? - pies dogorywał przez kilka dni, nie udzielono mu pomocy. Zmarł po przewiezieniu do weta,
Z psiny wysypały się robale, pchły i inne żyjątka, które jadły go od środka i od zewnątrz jeszcze za życia.
Ludzie reagujcie! W Sochaczewie jest nie tylko Fundacja NERO - jest TOZ, który ma gdzie zabrać zwierzaka, jest Policja - ludzie tam pracujący bardzo pomagają w trudnych sytuacjach. Jeszcze nigdy nie odmówiono mi pomocy ze strony Policji - trzeba im tylko zgłosić.
Ten pies mógł jeszcze żyć - gdyby pomoc przyszła w porę.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz